Dużo podróżowałem, na ogół służbowo. Na swojej drodze spotkałem wielu ludzi. Bardzo różnych - i tych dobrych i tych złych, bogatych i biednych, mądrych i pogubionych. Nauczyłem się nie pytać o religię, nie oceniać pochopnie, walczyć ze stereotypami. Nauczyłem się pokory. Tak mało wiemy! Nie znamy historii miejsc, do których jedziemy, nie znamy losów ludzi spotykanych po drodze. Wyciągamy wnioski, szufladkujemy.
Kim więc jestem? Obserwatorem, słuchaczem, analitykiem.
Lubię pisać. Tworzyć inny świat, wpływać na losy fikcyjnych postaci, opisywać miejsca, które mnie zaciekawiły. Uważam, że książka po skończeniu pisania i upublicznieniu, staje się samodzielnym bytem. To Czytelnik pochłonięty lekturą tworzy swoje własne wyobrażenia bohaterów, interpretuje, wizualizuje. Moje dzieło przestaje być moje. Staje się Wasze.
Więc pokornie i nisko pochylam głowę, zerkając nieśmiało z nadzieją, że się spodobało.